poniedziałek, 26 listopada 2012

Polski Titanic czyli MS Piłsudski


Polski transatlantyk MS Piłsudski

Polska odzyskała dostęp do morza po I wojnie światowej. Pierwsze statki pod polską banderą pojawiły się po odzyskaniu niepodległości. W 1926 roku powstało państwowe przedsiębiorstwo Żegluga Polska w Gdyni. Natomiast w 1919 roku powstało Polsko-Amerykańskie Towarzystwo Żeglugi Morskiej z trzydziestoma tysięcy akcjonariuszy z Polski. Posiadało ono statki: Warszawa, Kraków, Poznań, Gdańsk, Pułaski, Kościuszko, Wisła. Nie pływały one pod polską banderą i były one towarowcami. W 1921 roku dołączył do nich: Gdańsk, Józef Piłsudski. Józef Piłsudski nie został zarejestrowany w Polsce, ale pływał pod polską banderą i z polską załogą do 1922 roku. Nie jest to nasz bohater. W Stanach Zjednoczonych powstało również Polskie Towarzystwo Żeglugowe (1921), aby uruchomić linię transatlantycką z Nowego Jorku do Gdańska. Kupiło ono statek-legendę City of New York, największy statek po zezłomowaniu SS Great Eastern. Jego kolejne imiona to: New York, Harvard, Plattesbourg. Był to wyróżniający się statek w swoich czasach jako największy i najszybszy. Był zdobywcą Błękitnej Wstęgi Oceanu w sierpniu 1892 roku. Statek pod nazwą New York odbył dwie podróże z Nowego Jorku do Gdańska w 1921 roku. Niestety, Towarzystwo nie udźwignęło kosztów jego ekspoloatacji, statek został sprzedany na złom, a Towarzystwo zlikwidowane.

SS City of New York

Polski rząd pragnął utworzyć polską linię żeglugową obsługującą przewozy przez Atlantyk. Aby tego dokonać Polska podpisała w 1930 roku porozumienie z duńskim armatorem, który posiadał taką linię. Tak powstało Polskie Transatlantyckie Towarzystwo Okrętowe SA, linia Gdynia-Ameryka (PTTO). To przedsiębiorstwo miało utworzyć polską linię do Nowego Jorku. Po dwóch latach udziały Polski w PTTO wynosiły 75%, a w 1938 roku już 98,65%. Duński armator posiadał statki z załogą. Dostaliśmy trzy statki. Te trzy statki to słynne klejnoty księżniczki duńskiej Dagmary. Tak o nich często się pisze. A przecież najpierw pływały pod rosyjską banderą, jak księżniczka została żoną cara Aleksandra III i przybrała imię Marii Fiodorowny. Statki wtedy nazywały się: SS Kursk, SS Caryca, SS Car. Po powrocie księżniczki do Danii, wróciły z nią statki. Teraz nazywały się: SS Polonia, SS Estonia, SS Lituania. Po utworzeniu PTTO przyjęły imiona: SS Polonia, SS Kościuszko, SS Pułaski. Były to kilkunastoletnie statki dwuśrubowe z maszynami tłokowymi zbudowane w stoczni w Glasgow. Polską banderę podniesiono na nich w 1930 roku. Te trzy liniowce obsługiwały linię: Gdynia ― Kopenhaga ― NowyJork ― Halifax.

SS Polonia (art. Adam Werka)
SS Kościuszko (art. Adam Werka) 
SS Pułaski (art. Adam Werka)
W 1932 roku powstała koncepcja zbudowania dwóch nowych statków. Statki miała wybudować stocznia Monfalcone w Trieście (Włochy). Statki te miały mieć wystrój typowo polski. W tym celu powołano komisję złożoną z wybitnych plastyków i architektów, którzy zaprojektowali wnętrza. Byli w niej profesorowie Pruszkowski, Niemojewski, Jastrzębowski oraz inżynier Brukalski. Prace nadzorował inżynier Zonkada. Współpracowali z nią profesor Borowski, Kubicki, Wajwód, Manteuffel.

Te liniowce miały mieć dwie klasy:
  • turystyczną (kabiny 1 i  2 osobowe),
  • klasę III (kabiny 2 - 4 osobowe).
Polski armator należał do Konfederacji Atlantyckiej, która ustanawiała ceny za przejazd w zależności od kategorii statku. Na nowych statkach ceny biletów były zawsze wyższe niż na starych. Nasze liniowce miały dwie klasy, a komfortem i funkcjonalnością przewyższały wiele statków tej kategorii. Starano narzucić armatorowi porzucenie takiego podziału na klasy. Po wielu negocjacjach podwyższono ceny biletów w klasie turystycznej o 17%. A Konfederacja Atlantycka musiała wprowadzić nową kategorię statków z klasą turystyczną i trzecią.

MS Piłsudski

Stępkę pod pierwszy statek, który nazywał się MS Piłsudski położono 1.03.1934 roku. W czasie jego budowy przebywała w Trieście grupa polskich oficerów z przyszłym kapitanem statku Mamertem Stankiewiczem, która miała obserwować prace na statku. 
Na budującym się „Piłsudskim” od razu zaniepokoiły nas  niedostateczna grubość arkuszy poszycia, słabość wiązań, podtrzymujących główny pokład, spiętrzenie nad wodą pokładów przy stosunkowo małym zanurzeniu oraz wysokie zawieszenie ciężkich łodzi ratunkowych. Widok tego wszystkiego zachwiał naszą wiarę w stateczność „Piłsudskiego”. (Cytat z książki K.O.Borchardta Znaczy kapitan).
Wodowanie statku MS Piłsudski odbyło się 19 grudnia 1934 roku. Matką chrzestną statku była Wanda Pełczyńska, kurierka I brygady legionów, posłanka na sejm Rzeczpospolitej Polskiej, działaczka społeczna, odznaczona krzyżem Virtiti Militari, trzykrotnie Krzyżem Walecznych i Krzyżem Niepodległości z Mieczami.


Wodowanie MS Piłsudski (zaczyna się od 0.49)

12 maja 1935 roku zmarł marszałek Józef Piłsudski. Na statku jego imienia, jeszcze w niewykończonym salonie odbyło się nabożeństwo za zmarłego, a także nabożeństwo w katedrze w Trieście odprawione przez biskupa z udziałem najwyższych władz.
I przypomniało mi się wtenczas powiedzenie jednego z moich kolegów przyjaciół, który był starym żeglarzem, że niedobrze jest gdy nadaje się statkowi nowemu imię człowieka żyjącego. Wedle przesądów starych żeglarzy każdy statek ma swoją duszę, więc jakże mogą istnieć dwie istoty takie samo noszące imię? Jedna z nich musi zginąć. (Cytat z książki M. Stankiewicza Z floty carskiej do polskiej)
22 sierpnia 1935 roku podpisano protokół prób morskich oraz przejęcia statku. Kapitanem statku zostaje Mamert Stankiewicz. Następnego dnia podniesiono polską banderę na statku, jej uroczyste poświęcenie miało odbyć się w Gdyni. Statek wraz z przybyłymi pasażerami rusza w rejs wycieczkowy dookoła Europy z metą w Gdyni, gdzie przybył 11 września. Mieszkańcy Gdyni zgotowali statkowi huczne przyjęcie.


MS Piłsudski (art. Adam Werka) 
MS Piłsudski to statek o długości 160,4 m, szerokości 21,6 m, zanurzeniu 7, 54 m, pojemności 14294 RT. Ma jedenaście wodoszczelnych grodzi, siedem pokładów, z czego trzy były na całą długość statku. Konstrukcja była nitowana. Posiadał system ochrony przeciw pożarowej. Na statku były cztery ładownie, garaż dla osiemnastu samochodów. Miał czternaście szalup ratunkowych (drewnianych) oraz dwie łodzie motorowe. Jego napęd to dwa silniki wysokoprężne Sulzera typu 9SD72 o łącznej mocy 12500 KM. Energię elektryczną dostarczały cztery zespoły prądotwórcze po 210 KW. Zabierał 796 pasażerów i 350 osób załogi. Na dziobie posiadał srebrne insygnia marszałkowskie i stylizowaną odznakę I. brygady.

Insygnia na dziobie statku MS Piłsudski
Z pomieszczeń na statku można wymienić między innymi: salon z parkietem tanecznym, palarnie, werandę widokową, reprezentacyjny hall z portretem marszałka Piłsudskiego, dużą klatkę schodową z windą, salkę zabaw dla dzieci, jadalnie, basen z salą gimnastyczną. Wyposażenie statku nie odbiegało od tych na wielkich transatlantykach. 



Na pokładzie MS Piłsudski (1935)


Dużo ciekawych zdjęć wnętrz, i nie tylko znajdziemy na stronie [link]. Zdjęcia wnętrz z folderu reklamowego [link]. Niestety, ta strona już nie istnieje, jednak można ją zobaczyć w formie archiwalnej  [link do archiwalnej wersji]

Portret marszałka Józefa Piłsudskiego na statku
Pierwsza podróż MS Piłsudski zaczęła się 15 września 1935 roku. 24 września statek przypłynął do Nowego Jorku, gdzie spotkał się z tryumfalnym przyjęciem. Samoloty z flagą z napisem: Welcome Motor ship Piłsudski krążyły nad statkiem, z samolotów rzucano kwiaty, wszystkie napotkane statki i stateczki pozdrawiały go rykiem syren, wszędzie tłumy ludzi.  


Przybycie MS Piłsudski do Nowego Jorku

Drugi rejs nie był już tak udany. Statek natrafił na wielodniowy sztorm i ujawniły się jego konstrukcyjne wady do zarywania w fale dziobem i brania ton wody na pokład. Po rejsie przeprowadzono modyfikację statku. Statek odbywał rejsy do 1939 roku. 11 sierpnia wyruszył w swój ostatni rejs do Ameryki. 1 września 1939 roku był w drodze z Nowego Jorku. Statek zawinął do Newcastle w Anglii 3 września. Przez półtora miesiąca stał na redzie. Następnie w stoczni zmieniono go w transportowiec do przewozu wojska. Miał zabierać 2000 żołnierzy. Wieczorem 25 listopada 1939 roku statek ruszył w rejs do Nowej Zelandii. Droga miała być czysta według zapewnień angielskiej admiralicji. Nad ranem 26 listopada 1939 roku na statku rozległy się dwa wybuchy.
Przez sen czuję silne uderzenie w burtę. Gdy zastanawiam się, co mogło je spowodować, silny wybuch wstrząsa statkiem. Sypie się szkło lamp, wali się na podłogę umywalka. Siadam w koi  trzeba wstawać! W tej chwili czuję drugie uderzenie w burtę. Wydaje mi się, że to pocisk przebił poszycie. Za chwilę następuje wybuch znacznie silniejszy od pierwszego. (Cytat z książki K.O.Borchardta Znaczy kapitan).
Statek tonie. Zaczyna się akcja ratunkowa. Ludzie wybiegają na pokład często w samej bieliźnie. Spuszczane są szalupy, statek przechyla się. Kapitan Stankiewicz zostaje do końca na statku. Ratuje dwóch chłopców okrętowych przed śmiercią. Statek nie tonie od razu, po przechyle prostuje się. Kiedy świta idzie pod wodę. Zginął czwarty mechanik T. Piotrowski. Starszego oficera Borchardta odratowano. Kapitana Stankiewicza uratowano, ale nadmierne wychłodzenie organizmu i brak leków nasercowych spowodowała jego śmierć (na ratującym rozbitków angielskim okręcie).

MS Piłsudski w dniu 26 listioada 1939 (art. Adam Werka)

Kapitan Mamert Stankiewicz 
Co było przyczyną zatonięcia statku? Oficjalna wersja mówi o podwodnej minie. Inna wersja mówi o uderzeniu w statek dwóch torped z niemieckiego U-bota. Przeciwnicy jej twierdzą, że żaden z U-botów nie wysłał komunikatu o zatopieniu statku. A podobno w tym rejonie pływał U-bot, który został zatopiony. Być może nie mógł przekazać swojego komunikatu.

Wrak MS Piłsudski leży niedaleko miasta Hull, na głębokości trzydziestu metrów. W latach 50. rozważano podniesienie statku, ale ten projekt upadł. Według mnie zaważyły względy polityczne. Statek nazywał się MS Piłsudski, a nazwiska marszałka w tamtych czasach nie wolno było wymawiać publicznie. 

https://maps.google.com/maps?ll=53.8175,0.566944&spn=0.01,0.01&t=p&q=53.8175,0.566944
W 2009 roku klub płetwonurków Waleń w Londynie rozpoczął Projekt Piłsudski 2009, który zakładał eksplorację wraku. O projekcie można przeczytać na stronie [link] Filmy z eksploracji [link]

Na poniższym filmiku mamy MS Piłsudski w kolorze. 



M/S Piłsudski wpływa do portu Halifax (1939)

Na tym filmiku przybycie statku do Nowego Jorku.



M/S Piłsudski przybywa do Nowego Jorku

Czasami o tym statku mówi się, że to polski Titanic. Dlaczego? Był wtedy naszym największym statkiem, był narodową dumą  Polski. Zatonął tragicznie i jak na statek młodo, bo miał tylko 4 lata i 3 miesiące. Przyczyny jego zatonięcia do dzisiaj nie są znane. Jest legendą.

W okresie dwudziestolecia międzywojennego mieliśmy jeszcze trzy nowe statki. Bliźniak MS Piłsudskiego, czyli MS Batory oraz mniejsze transatlantyki: MS Sobieski i MS Chrobry. Wojnę przeżył MS Batory i MS Sobieski, które uczestniczyły w wielu wojennych operacjach i powinny oba nosić nazwę szczęśliwych statków. Nazwa ta towarzyszy tylko MS Batoremu, a niesłusznie, bo MS Sobieski też na to zasłużył. MS Chrobry został zbombardowany i zatonął. Po wojnie doszedł nam jeszcze jeden statek. Został nazwany SS Jagiełło. Był to statek budowany przez niemiecką stocznię dla tureckiego armatora. Dostaliśmy go w ramach odszkodowań po wojnie. MS Sobieski i SS Jagiełło niedługo były w naszej flocie po wojnie. Były nieopłacalne. Polska była za żelazną kurtyną, więc o podróżowaniu do innych krajów nie było mowy. W 1949 - 1950 roku oba statki sprzedano do Związku Radzieckiego (taką nazwę miała wtedy Rosja). Zmieniły nazwy na  SS Piotr Wielikij i MS Gruzja. MS Batory skończył swoją służbę w 1971 roku, na jego miejsce zakupiono używany statek, który otrzymał nazwę TSS Stefan Batory. On zakończył swoją służbę w 2000 roku.

Na poniższym obrazku mamy wykaz armatorów transatlantyków. Polska, jako państwo, które dopiero w 1918 roku odzyskało niepodległość prezentuje się wcale nieźle.


A tutaj porównanie wielkości statków. Nie ma na nim SS Jagiełły (długość 125 m).


Obrazy statków są autorstwa nieżyjącego już malarza, pana Adama Werki. Ilustrator większości książek, w których pojawiają się statki i okręty. Jego obrazy są zawsze pełne ekspresji. Na jego obrazach statki mają duszę. Więcej ilustracji na stronie pana Marka Fornala (marynisty) [link] Wywiad z panem Adamem Werką na stronie [link]

Bibliografia:
Mammert Stankiewicz — Z floty carskiej do polskiej
Witold J. Urbanowicz — Transatlantyki. Zarys ich dziejów i techniki
Karol Olgierd Borchardt Znaczy kapitan

AKTUALIZACJA  (31.05.2014 R.)

Dodałam galerię zdjęć MS Piłsudski w serwisie Pinterest.




piątek, 2 listopada 2012

Pamietam o RMS Titanic

Dzisiaj jest 2 listopada, dzień Zaduszny. Pamiętamy o wszystkich zmarłych, odwiedzamy cmentarze, palimy znicze, zostawiamy kwiaty. A co z pamięcią o ludziach, którzy spoczęli 15 kwietnia 1912 roku w katastrofie RMS Titanic, na dnie zimnego Atlantyku? Trudno tam pojechać, aby rzucić kwiatki. Mój kwiatek to film, ku pamięci ludzi, którzy odeszli razem z RMS Titanic. Niech kołyszą się na niebiańskich falach...